Po wyjściu Clemency markiz starał się wrócić do przeglądania ksiąg, lecz myślami błądził zupełnie gdzie indziej.

ale nim miała czas pożałować swojej decyzji, jej pracodawca uśmiechnął się szeroko. - W takim razie nalegam, byś również zwracała się do mnie po imieniu. Od tej pory mów do mnie Scott. Gdy za Camryn i jej szwagrem zamknęły się drzwi, Willow udała się na górę, by zobaczyć, co robią jej podopieczni. W pierwszej kolejności zajrzała do dwójki młodszych dzieci, ale obydwoje spali. Gdy weszła do pokoju Lizzie, zastała ośmioletnią dziewczynkę siedzącą po turecku na łóżku i pogrążoną w lekturze. Lizzie uniosła głowę na widok niani, lecz tylko zmarszczyła R S czoło, okazując swoje niezadowolenie, i z powrotem zajęła się czytaniem. Willow nie zamierzała się tak łatwo poddawać. - Co czytasz? - spytała przyjaźnie. - Książkę - padła odpowiedź. - To widzę. - Willow zauważyła na podłodze podarty papier do pakowania. - Dostałaś ją w prezencie od cioci? - Przepraszam. - Lizzie podniosła się i trzymając wysoko https://fashionistki.pl Kochał ją. Nie było sensu zaprzeczać temu. Nie chciał zakochać się I w niej, ale się zakochał i musi uczciwie przyznać sam przed 1 sobą, Ŝe chyba kochał ją od tego momentu, gdy ona pokochała jego. Odkąd zamieszkała u niego, okazywała mu tyle miłości, jemu i Erice. I chciał, Ŝeby tak trwało. Nie przeszkadzało mu juŜ, Ŝe Erika taktowała go jak ojca. Gdy dziewczynka będzie juŜ trochę starsza, on i Alli opowiedzą jej o jej rodzicach, jak bardzo ją kochali i Ŝe Mart powierzył Markowi opiekę nad nią, bo wiedział, Ŝe Mark otoczy ją miłością i zapewni jej szczęśliwe dzieciństwo. Wiedział, co teraz musi zrobić. Przekonać Alli, Ŝe kocha ją i chce, by dzieliła z nim Ŝycie. Alli przysięgła sobie, Ŝe nie będzie płakać, ale płakała i wycierała ręką łzy płynące z oczu. Słusznie by postąpiła wyprowadzając się z Royal. Austin to duŜe miasto dające mieszkańcom perspektywy na przyszłość. Zawrze tam nowe przyjaźnie i

cię pocałować, a moje przeprosiny nie mają Ŝadnego związku z tym twoim brakiem doświadczenia. Alli chciałaby mu uwierzyć. - Wiesz, ja rzadko chodziłam na randki. Na studiach opieka nad Karą zajmowała mi tyle czasu, Ŝe z nikim się nie umawiałam. Chyba mu nie powie, myślała, Ŝe kiedy Kara skończyła szkołę, ona mogłaby juŜ Sprawdź Chcesz mi powiedzieć, że twój mały synek jest Galbraithem? Willow skinęła głową. Szykowała się na wybuch z jego strony. Dopiero niedawno zdała sobie sprawę, że nie miała prawa trzymać Jamiego z dala od rodziny Chada. Teraz będzie musiała ponieść konsekwencje swojego postępowania. - O mój Boże, Willow! — zawołał. - Czy to jest ta tajemnica, która miała nas rozdzielić? Wręcz przeciwnie! Fakt, że twój syn jest Galbraithem, może nas tylko do siebie zbliżyć! - To nie wszystko... - Willow, droga Willow... Za kogo ty mnie masz? Sądzi- R S łaś, że będę tobą gardził z powodu romansu sprzed wielu lat... - Ruszył w jej stronę, ale Willow powstrzymała go.