Leżała oszołomiona, powoli wracając do rzeczywistości, rozkoszując się bliskością ich mokrych ciał, napawając się ciepłem jego ramion. Przez lata sądziła, że już nigdy nie zazna czegoś podobnego. Czuła się przy nim tak bardzo bezpieczna, a mimo to broniła się przed pokusą, by do końca poddać się uczuciu. Potrzebowała zachować dystans. - Jessico? Sam jego głos, niski i lekko chropawy, co czyniło go jeszcze bardziej zmysłowym, działał na nią jak pieszczota. - Jestem taka zmęczona - odszepnęła, zresztą zgodnie z prawdą. Westchnął, lecz nic już nie mówił. Udała, że zasnęła, a kilka minut później spała naprawdę. Znów nawiedziły ją koszmary. Była sama, była kim innym, zupełnie gdzie indziej, bardzo dawno temu. Poczęta w grzechu, urodzona w czasie wojny, nauczyła się walczyć mieczem i szyć z łuku. Nauczyła się zabijać. I nauczyła się najtrudniejszej rzeczy ze wszystkich - odwagi. W jej głowie pozostało trochę wyblakłych wspomnień o tamtych bardzo dawnych czasach, gdy walczyła po dobrej stronie w obronie słusznej sprawy, gdy trzeba było ratować innych, gdy cały kraj był https://fashionistki.pl - Ale... Drzwi otworzyły się. Wszedł jakiś człowiek, najwidoczniej policjant w cywilu. - Jej były mąż z przyjaciółmi już to zrobili? - zapytał Hector. Mężczyzna skinął głową. - Przed chwilą obejrzeli fotografię zwłok. Zidentyfikowali ją. Są tutaj. 335 Były mąż z przyjaciółmi... - Świetnie, porozmawiam z nimi - oświadczył Hector. - Dane, chodź ze mną. Ruszyli do holu.
do Cindy, zawsze dużo czytała; jej widok z czymś, co wyglądało na książkę, dla osób, które ją znały, nie stanowił więc żadnej sensacji. 253 Znów niemal zasnęła, gdy nagle doszła do fragmentu, który ją zainteresował. Sprawdź kilometrów na godzinę. Nie rozmawiały. Kelsey cieszyła się, że w ogóle może oddychać. Przeszły do sztang. Cindy mogła podnieść więcej niż większość obecnych w sali mężczyzn. Ponad dziewięćdziesiąt kilo. Kelsey ćwiczyła trzykilogramowymi hantlami, 106 takimi, jakich używała w domu. Potem uznała, że swoją porcję już odbębniła. Cindy dotrzymała słowa. Spytała wszystkich, którzy akurat tu byli, czy nie spotkali w siłowni Sheili. Nikt jej jednak nie widział, to znaczy żaden z trzech