Wsunał jezyk w jej usta, głaszczac dłonmi jej ciało. Pragnał jej równie rozpaczliwie i bolesnie, jak zawsze, ilekroc znalazła sie w pobli¿u. Sadził, ¿e zabił to pragnienie w ciagu wszystkich tych lat, ale teraz zrozumiał, ¿e sie mylił. Pragnał tej kobiety, potrzebował jej. Siegnał za siebie i zamknał drzwi kabiny, a potem odkrecił wode. - Och! - krzykneła. Kiedy tak przesuwał palce po jej gładkiej, miekkiej skórze, czuł, ¿e serce zaczyna bic mu mocniej, szybciej. W strumieniach ciepłej wody Marla zarzuciła mu rece na szyje, a jej piersi uniosły sie ku niemu, jak na powitanie. Nick czuł krew pulsujaca w ¿yłach, uderzyła do głowy, wzmagajac ¿adze. Mokre d¿insy nagle wydały mu sie za ciasne. Całujac jej szyje, wiedział, ¿e nie potrafi przestac. Nie był w stanie myslec, nie dbał o konsekwencje. Liczyła sie tylko ta chwila. Marla jekneła, czujac na plecach stru¿ke goracej wody. - Nick - wyszeptała. - O Bo¿e... Wsuneła palce w jego mokre włosy i zapomniała o całym swiecie, zapomniała o swoich watpliwosciach, lekach, 409 http://www.techmed.net.pl plan. Ściągnąwszy lejce wałacha, zobaczyła ciemne plamy potu na jego skórze. - Dobry chłopiec - szepnęła, klepiąc dzielnego konia po karku. Zeskoczyła na ziemię i szła wzdłuż koryta rzeki. 150 Kręciło jej się w głowie od myśli o Nevadzie, a serce biło taką samą miłością, jaką czuła przed dziesięciu laty. - Głupia babo - mruknęła i usiadła na skale, żeby popatrzeć na wyschnięte koryto rzeki. Zobaczyła czmychającego do lasu zająca i wysoko w górze krążącego jastrzębia. Sięgnęła do kieszeni i dotknęła zestawu kluczy, który kazała dorobić. Były błyszczące i jeszcze chropowate na krawędziach, połączone zgiętym spinaczem. Zastanawiała się, co znajdzie w biurze ojca. Kolejne obciążające go tajemnice? Ze zdenerwowania miała ściśnięty żołądek. Czy w końcu uda jej się odszukać córkę? A może odkryje dowody przekroczenia innych granic etycznych i moralnych? Co z Lydią? Dlaczego gosposia nie chciała jej się zwierzyć? I dlaczego Ross McCallum wyszedł na wolność akurat teraz, kiedy skontaktowano się z nią w sprawie Elizabeth?
wszystko jest w porzadku, jak zwykle. Musi uspic czujnosc Aleksa, przekonac go, ¿e o nic go nie podejrzewa. O Bo¿e, gdyby tylko Nick był tu z nia teraz, pomyslała zrozpaczona, potem jednak skarciła sie za te potrzebe meskiego wsparcia. Mo¿esz sama dac sobie rade, Marla, musisz dac sobie rade. Twoje dzieci polegaja na tobie. Wsadziła rewolwer Sprawdź Zamieszkał w tym starym blaszaku, jak tylko wyszedł z więzienia. Z początku próbował doprowadzić to miejsce do jakiego takiego porządku, gdyż jego wredna siostra, Mary Beth, nie chciała mu już pomagać. Może dlatego, że rozglądała się za kolejnym nicponiem, który mógłby zostać jej mężem. Ross posprzątał więc przyczepę, ale i tak czuł się w niej niewiele lepiej niż w więziennej celi. Z dawna zaniedbane panele rwały się od ścian, dywan był zupełnie wyświechtany, a wszystkie kurki zardzewiałe. Na 132 oknach zebrały się pajęczyny, kurz i martwe owady, parapety były wyblakłe i popękane, prymitywne meble w większości uszkodzone. McCallum zdołał przywrócić elektryczność, ale instalacja wodna doprowadzała go do szału, a za dnia było tu goręcej niż w piekle. Zresztą noc nie przynosiła ulgi i chociaż McCallum cieszył się, że wyszedł na wolność, to potrzebował jakiejś odmiany na lepsze. I właśnie otrzymał szansę. Caleb Swaggert nie żył i teraz nie było już nikogo, kto mógłby zdradzić reporterce, co naprawdę zdarzyło się tej nocy, kiedy zabito starego Ramóna Estevana. Któż mógłby zaoferować lepszą historię niż on sam, człowiek, który