w zamian za cztery kąty pilnował domu oraz mieszkających w nim Jessiki

HEATHER GRAHAM POCAŁUNEK CIEMNOŚCI Tytuł oryginału: Kiss of Darkness 1 PROLOG Kraj spływał krwią po latach wyniszczających walk, których końca nie było widać. Na wzgórzu stali jeźdźcy - król i rycerz u jego boku, a za nimi odmawiający po łacinie modlitwy ojciec Gregore, mnich-wojownik, często towarzyszący nowemu królowi podczas wypraw mających na celu objęcie oraz utrzymanie prawowicie odziedziczonego królestwa. Patrzyli na wojska sunące doliną. Król cichym głosem rzucił przekleństwo. - Niech ich piekło pochłonie! Jest ich tak wielu. - Odwrócił się do towarzyszącego mu rycerza. - Po tych wszystkich latach nieudany syn nagle zapragnął udowodnić, że dorównuje ojcu. Słodki Jezu, jak długo jeszcze przyjdzie nam walczyć? Jeśli hordy najeźdźcy dotrą do wioski, ujrzymy okrucieństwa, jakich jeszcze nie widziały nasze oczy. Ojciec bywał srogi, by pokazać swoją siłę, lecz syn okaże się po wielekroć http://www.gabinet-terapeutyczny.com.pl Po obu stronach schodów znajdowały się zamknięte podwójne drzwi. - Drzwi po lewej prowadzą do dawnego salonu dla dam, a te po prawej do dawnej palarni dla panów. W obecnych czasach w całym domu obowiązuje zakaz palenia, lecz na wszelki wypadek wspomnę, że z pańskiego pokoju można wyjść na obiegający całe piętro balkon. Pan pali? - Od czasu do czasu lubię zapalić cygaro - odparł, chociaż jej mina aż nadto wyraźnie mówiła, co panna LeCroix sądzi na temat palenia. - Ale to musi być odpowiedni moment i odpowiednie miejsce, najchętniej łączę takie okazjonalne cygaro ze szklaneczką brandy, tak więc jest to celebrowana przyjemność, niemająca nic wspólnego z nałogiem, jak pani widzi. - Hmm... - mruknęła powątpiewająco. - Wracając do tematu, rano prawe drzwi są otwarte, gdyż teraz znajduje się tam urocza jadalnia.

święconą wodą. Kiedy rozsunął zasłony, zobaczył ją. Znajdowali się na RS 155 pierwszym piętrze dziewiętnastowiecznej kamienicy, Mary unosiła się w powietrzu. - Mary! - Serce podskoczyło mu do gardła na jej widok, wydała mu Sprawdź zbierania informacji ma ochotę się niegrzecznie zabawić, lecz uznał, że w razie czego Nancy zdoła się obronić, gdyż jej towarzyszka była drobna i wiotka. Wycofał się z sali, znalazł schody, wbiegł na nie i stanął na wprost korytarza jak z horroru. RS 38 Ciągnął się w nieskończoność, po jednej i drugiej stronie były zamknięte drzwi, niezliczona, obłąkana ilość drzwi. Oczywiście to był normalny korytarz, tylko wyobraźnia Jeremy'ego nadawała mu jakieś przerażające rozmiary. Spokojnie, musi po prostu rozejrzeć się i znaleźć Mary. Tylko za którymi z drzwi mogła zniknąć? Na korytarzu nie było nikogo. Gdy Jeremy tak stał i patrzył, zastanawiając się, co dalej, ujrzał cień. Nie, nie tyle ujrzał cień, co wyczuł