ciele, nasłuchując, ale w domu panowała zupełna cisza. Nie miała pojęcia,

- Nie. - Kto tym razem oszalał? To moje mieszkanie i nie zapraszam cię na noc. Podwiozę cię albo pojedź taksówką. Patrzył na nią wrogo. - Co zamierzasz zrobić? Wyrzucić mnie? - Tak, właśnie to. - Nie zamierzam wyjść. Wezwiesz policję? Miałaby ochotę, choćby po to, żeby postawić na swoim. Wiedziała jednak, że tego nie zrobi. Podeszła do szafy w korytarzu, wyjęła zapasową pościel i rzuciła ją w jego kierunku, tam, gdzie uparcie siedział. Nie powiedziała ani słowa i weszła do sypialni. Zatrzasnęła drzwi i zamknęła na klucz. Dziecinny gest. Nie zamierzał tam wchodzić. Była jednocześnie zdenerwowana i śpiąca. Postanowiła za wszelką cenę zasnąć, a w tym celu udawać, że Dane'a wcale nie ma na kanapie. Przygotowała łóżko, umyła zęby z taką wściekłością, że tylko cudem nie zdarła szkliwa. Potem wzięła prysznic, http://www.bt-foto.pl Skinęła głową, poczekała, aż Dane dotrze do jeepa, i ruszyła. Jechał za nią, tak jak przyrzekł. Kretyński pomysł. Kompletnie już trzeźwy, Andy Latham wiedział, że postąpił głupio. Siedział w celi. Nadszedł dzień. Przynieśli mu śniadanie. Jedzenie okazało się nie najgorsze jak na areszt. Dobra kawa. Potarł brodę i poczuł zarost. Muszę fatalnie wyglądać, pomyślał. Spał w ubraniu, nie uczesał się. Wszystko przez alkohol. Zwykle był dość uważny i nie pił za dużo. Ale wczoraj wieczorem...

nam coś do jedzenia. Dwadzieścia minut później siedzieli oboje na kanapie w jej gabinecie, czekając na pizzę. Jeremy mruknął w pewnym momencie, że napiłby się piwa, a chociaż Jessica obawiała się, że alkohol może pogłębić jego rozpacz, pobiegła do sklepu i przyniosła kilka puszek. RS Sprawdź RS 62 - Panie Peterson... - Jake. Niech mi pani mówi Jake. - Jake, przyjmijmy więc, że jesteś wampirem. Ale nawet wampiry muszą jakoś zarabiać na swoje utrzymanie. Zdołała go zaskoczyć. - Wampiry... muszą zarabiać? Pochyliła się do przodu. - Jake, istnieją choroby, które wywołują psychologiczne pragnienie picia krwi. - Ja nie mam psychologicznego pragnienia, tylko biologiczną potrzebę. Ja muszę pić krew. - Musisz czy jesteś przekonany, że musisz?